Glikol w kosmetykach – po co się go dodaje i w jakich recepturach sprawdza się najlepiej?

Podczas analizy składów kosmetyków niejednokrotnie można natknąć się na substancje, których nazwy budzą pewne wątpliwości – jednym z takich składników jest glikol propylenowy. Obecny w kremach, balsamach, produktach do pielęgnacji włosów, a nawet pastach do zębów, często staje się przedmiotem internetowych dyskusji i kontrowersji, nierzadko przedstawiany w negatywnym kontekście. Czy jednak takie obawy są uzasadnione? A może mamy do czynienia z jednym z bardziej wszechstronnych i użytecznych komponentów we współczesnej kosmetologii?

Warto zaznaczyć, że termin „glikol” odnosi się do szerokiej grupy związków chemicznych o zróżnicowanych właściwościach i zastosowaniach, co sprawia, że konieczne jest precyzyjne określenie, o który z nich chodzi. W tym artykule przyjrzymy się bliżej glikolowi propylenowemu – jego funkcjom, bezpieczeństwu stosowania oraz roli, jaką odgrywa w formulacjach kosmetycznych.

Jakie właściwości i funkcje ma glikol propylenowy w kosmetykach?

Glikol propylenowy (Propylene Glycol) to bezbarwna, higroskopijna ciecz, która w kosmetykach pełni trzy główne funkcje: jest skutecznym humektantem, promotorem przenikania oraz rozpuszczalnikiem. Ten składnik, będący pochodną ropy naftowej, jest ceniony za zdolność do wiązania i zatrzymywania wody w naskórku. Dzięki temu glikol propylenowy zapewnia skórze długotrwałe nawilżenie i chroni ją przed wysuszeniem. Dodatkowo, modyfikując strukturę warstwy rogowej, działa jako promotor przenikania.

Przeczytaj też: Jak przechowywać glikol i glicerynę?

Co to oznacza? Ułatwia transport innych substancji aktywnych, takich jak witaminy czy ekstrakty roślinne, w głębsze warstwy skóry. Pełni również rolę rozpuszczalnika dla wielu składników, które nie mieszają się z wodą, a także wspomaga działanie konserwantów, przedłużając trwałość kosmetyku.

Czy glikol propylenowy w kosmetykach jest bezpieczny i jakie mity go otaczają?

Glikol propylenowy w stężeniach stosowanych w kosmetykach jest uznawany za składnik w pełni bezpieczny. Największe kontrowersje wokół tego składnika biorą się z częstego mylenia go z jego toksycznym krewnym – glikolem etylenowym, używanym na przykład w płynach do chłodnic samochodowych. Trzeba jednak stanowczo podkreślić, że są to dwie zupełnie różne substancje chemiczne o odmiennych właściwościach i profilu bezpieczeństwa.

Potencjalne reakcje alergiczne lub podrażnienia na glikol propylenowy zdarzają się rzadko i najczęściej dotyczą osób z uszkodzoną barierą naskórkową lub sytuacji, gdy zastosowano bardzo wysokie, niespotykane w typowych kosmetykach stężenia.

W jakich kosmetykach najczęściej występuje glikol propylenowy?

Glikol propylenowy ze względu na swoją wszechstronność jest obecny w niezwykle szerokiej gamie produktów kosmetycznych i higienicznych. Jego właściwości nawilżające, transportujące i stabilizujące formułę sprawiają, że producenci chętnie sięgają po niego przy tworzeniu receptur dla różnych potrzeb skóry i włosów. Oto gdzie najczęściej go znajdziesz:

  • Kremy i balsamy nawilżające – zwłaszcza te przeznaczone do skóry suchej, gdzie jego działanie jako humektant jest nieocenione dla utrzymania odpowiedniego poziomu nawodnienia,
  • Dermokosmetyki dla skór problematycznych – często stosowany w preparatach dla osób z atopowym zapaleniem skóry (AZS) i łojotokowym zapaleniem skóry (ŁZS), gdzie pomaga utrzymać wilgoć i wspiera działanie innych składników aktywnych,
  • Pasty do zębów i płyny do płukania ust – zapobiega wysychaniu masy pasty po otwarciu tubki i nadaje jej odpowiednią konsystencję,
  • Dezodoranty i antyperspiranty – najczęściej w formie sztyftu, gdzie działa jako nośnik dla substancji aktywnych i zapachowych,
  • Produkty do makijażu – znajdziesz go w podkładach, korektorach czy pomadkach, gdzie poprawia rozprowadzanie produktu i jego trwałość.

Sprawdź też: Gliceryna do kosmetyków DIY – jak wybrać najlepszą i jak ją stosować w domowych recepturach?

Jak widzisz, glikol propylenowy, mimo kontrowersji, jest dobrze przebadanym, skutecznym i bezpiecznym składnikiem dla większości typów cery. Jeśli jesteś twórcą kosmetyków DIY, rekomendujemy jednak zaopatrywać się w ten surowiec wyłącznie w sprawdzonych źródłach.